Jak powinien przedstawiać się regionalny strój wielkopolski? Odpowiedź na to pytanie jest dużo bardziej złożona, niż się powszechnie wydaje. W świadomości Polaków do najbardziej rozpoznawalnych należą przede wszystkim: krakowski, łowicki oraz zakopiański. Osoby bardziej zainteresowane folklorem są w stanie wymienić kilkanaście innych zestawów ubiorów ludowych, pochodzących z obszarów kraju.

Od lewej: strój szamotulski oraz strój biskupiański.
Źródło: I. Rosińska, „Suknia wydaje ludzkie obyczaje. Wielkopolskie stroje ludowe”, Poznań 2005.

Świadomość o wyglądzie strojów wielkopolskich jest raczej nikła (nawet wśród młodszych pokoleń Wielkopolan). Te, które najbardziej kojarzyć się mogą z naszym regionem, pozostają związane z obszarami zachodniej części Wielkopolski. Wśród nich wymienić należy: bamberski, szamotulski i biskupiński. Czasem, jako o wielkopolskim stroju ludowym, wspomina się o ubiorze kujawskim. Należy jednak pamiętać (nawiązując do przedzaborowej historii kraju), iż Kujawy stanowią osobny region historyczny.

Bliskie sąsiedztwo z Kujawami miało wpływ na kulturowe zapożyczenia, występujące w folklorze niektórych wielkopolskich powiatów. Posiada to swoje przełożenie także na kwestię ubioru ludowego, dlatego stroje z powiatów takich jak m.in.: kolski, koniński, słupecki, szubiński, mogileński (częściowo) zostały całkowicie bądź częściowo zapożyczone z folkloru Kujaw[1].

Cudzym wpływom kulturowym ulegały też ubiory ludowe z innych części Wielkopolski. Przykładowo: w pow. kępińskim, gdzie poza rdzenną ludnością wielkopolską, obszar ten zamieszkiwała również spora część osadników mazurskich, ubiór chłopski występujący na tamtejszych terenach, posiadał cechy mieszane[2]. Kolorystyka oraz wzornictwo stroju wieluńskiego inspirowane było ubiorem łowickim[3]. Ponadto odzież ludności wielkopolskiej bardzo często ulegała zagranicznym wpływom kulturowym, w tym: niemieckim.

W przeszłości nierzadko dochodziło do sytuacji, gdy w powiatach znajdujących się pod zaborem pruskim tradycyjny polski odświętny strój ludowy był całkowicie wypierany przez obcą modę. Z powodu braku wystarczających materiałów źródłowych współcześni regionaliści, starający się odtworzyć jego wygląd, stają przed nie lada wyzwaniem. Był to problem, z którym stykali się wcześniejsi badacze kultury ludowej, jak chociażby sam Oskar Kolberg.

Zrekonstruowany strój krajeński.
Źródło: Polskie stroje ludowe: https://stroje.pl/p/stroj-palucki/25

Znamienitym przykładem części regionu, której tradycje musiały zostać odtworzone, stanowi terytorium Krajny. Rekonstrukcja stroju krajeńskiego przysporzyła nie lada wyzwania badaczom. Okoliczna ludność wiejska dość szybko zwykła ubierać się na wzór osadników niemieckich. Co znamienne, w przeciwieństwie do większości powiatów wielkopolskich, na uroczyste okazje nie ubierano strojów ludowych, lecz przyodziewano ubiór typowo miejski. Panny młode z tej części regionu w dniu ślubu wkładały na siebie długie do kostek czarne suknie, inspirowane ówczesną modą miejską bądź ziemiańską[4].

 

Podobnie jak folklor Krajny, tak i wygląd odświętnego stroju krajeńskiego jest wynikiem prób rekonstrukcji, podjętych przez badaczy.

W literaturze spotkać można dwa określenia stroju noszonego na tych terenach. Strój ludowy określany jako »krajniacki« był strojem noszonym przez Krajniaków głównie na wsi w XIX wieku. Natomiast strój »krajeński« jest zakładany współcześnie przez Krajniaków, aczkolwiek ma także historyczne, ludowe pochodzenie. Oba rodzaje strojów zasadniczo różnią się kolorystyką i fasonem. Pierwszy z wymienionych, kobiecy, w XIX i na początku XX w. był utrzymany głównie w tonacjach od ceglasto-czerwonej do fioletowej i brązowej, drugi w barwach chabrowych[5].

Rekonstrukcja tutejszego ubioru budzi spore kontrowersje, nie posiada bowiem pełnej akceptacji środowiska etnografów. Do powodów zaliczyć należy fakt, iż dysponujemy niewielką ilością materiałów źródłowych, aby móc go w pełni odtworzyć. Współczesne propozycje projektów krajeńskich strojów ludowych należy rozumieć zatem jako przybliżone interpretacje wyglądu dawnego ubioru odświętnego tych terenów. Odnaleźć w nich można zapożyczenia z sąsiednich części Wielkopolski (czepce inspirowane są pałuckimi), a także kraju (haft krajeński posiada znamiona haftu kaszubskiego, chabrowy kolor został zaczerpnięty ze strojów pomorskich).

Najstarszym opisem stroju krajeńskiego jest relacja, spisana w poł. XIX w. na podstawie informacji starych ludzi. Według tego opisu wiemy, że kobiety ubierały się w dni świąteczne w białe czepce wiązane pod brodą, białe koszule z płótna, spódnice oraz wzorzyste, wyszywane gorsety. Na plecy zarzucały wzorzyste chustki.

Strój męski zawierał czarny kapelusz z sukna, ozdobiony wstążkami i kwiatami. Kamizelka była czerwona, a białe spodnie wpuszczone były do butów. W końcu XIX wieku noszono jaki (kamizele) w ciemnych kolorach, a wierzchnim okryciem stał się czarny sukienny płaszcz, zwany suknią lub jerakiem.

Tak więc niech nie zdziwi widok zespołów folklorystycznych, gdzie nie zobaczymy chabrowych sukni pań i niebieskich gorsetów. Np. w pierwotnych strojach Krajny Nakielskiej dominowały czerwienie, szarości. A wszystko to zapożyczone było z pobliskich kultur. W końcu Krajna graniczy z wieloma regionami, od których czerpała wzorce. Wykorzystanie czerwieni w stroju było nie do pomyślenia na Krajnie Złotowskiej, gdzie uważano, że kolor czerwony przyciąga czarownice i złe moce[6].

Z lewej: ubiór pałucki na starej fotografii
Źródło: http://www.nasze.kujawsko-pomorskie.pl/etnografia/pauki/stroj.html (stan na dnia 13.03.2020)

Z Prawej: strój pałucki na rekonstrukcji fotograficznej (charakterystyczny męski kapelusz nazywa się „ryjok”).
Źródło: Wirtualne Zbiory MM Tychy: http://muzeum.tychy.pl/eksponat-wirtualny/stroj-palucki/ (stan na dnia 19.05.2021).

Innymi przyczynami, z powodu których strój ludowy zaczął zanikać (bez względu na część regionu), były przemiany społeczne postępujące wraz z rozwojem przemysłu. W ich wyniku znaczna część ludności wiejskiej zaczęła migrować w celach zarobkowych do miast. Stopniowo zaczęły zanikać także tradycyjne metody związane z wytwórstwem materiałów, z których dawniej na wsiach wykonywano ubrania. Coraz częściej zaczęto szyć stroje, wykorzystując w tym celu materiały wytwarzane w fabrykach. Z miasta również czerpano inspiracje, związane z ówczesną modą. Najdłużej udało się przetrwać damskim wersjom stroju ludowego, co źródła tłumaczą: większym niż u mężczyzn przywiązaniem kobiet do kultywowania tradycji.

Pamiętać należy, że moda obowiązująca w danym okresie znajdowała swoje odzwierciedlenie w aktualnym fasonie ubiorów nie tylko szlacheckich bądź mieszczańskich, ale i chłopskich. Toteż współcześnie znane nam formy odświętnego ubioru wiejskiego stanowią końcowy efekt wielopokoleniowych przemian, którym on podlegał. Ostateczny wygląd stroju ludowego dla większości regionów ukształtowała się w pierwszej połowie XX w. Z powodu braku dostępnych źródeł odtworzenie jego wcześniejszych wersji nie zawsze okazuje się możliwe, choć zdarzają się wyjątki.

Używanie sformułowania typu: „strój powiatu XYZ” nie zawsze okazuje się precyzyjne, różnice bowiem w jego wyglądzie mogły uwidaczniać się w obrębie kilku sąsiadujących wsi. W większości przypadków można mówić tutaj o różnicach szczegółowych, dotyczących kolorystyki czy elementów zdobienia. Niekiedy jednak zdarzać się mogło, że dana wieś mogła posiadać strój tak dla siebie charakterystyczny, iż wyróżniał ją spośród innych znajdujących się w jej bliższym sąsiedztwie bądź ogólnie w powiecie. Doskonałym tego przykładem jest ubiór pochodzący z Ołoboku w pow. ostrowskim, który przedstawimy sobie nieco dalej.

Błędne jest przeświadczenie, jakoby jakikolwiek strój ludowy określany mianem „regionalnego”, stanowił ubiór codzienny. Zakładany był on wyłącznie na szczególne okazje jak chociażby: coniedzielne uczestnictwo we mszy, wyjazd do miasta, obchody świąt uroczystości rodzinnych. Na co dzień ubierano się znacznie skromniej.

Różnice w ubiorze były także determinowane poprzez status społeczny noszącej go osoby. Inaczej ubierali się: panny i kawalerowie, inaczej młodsze gospodynie i gospodarze, a jeszcze inaczej osoby stateczne. Ponadto wygląd stroju był uzależniony od okoliczności, na jakie był wkładany. Na szczególną uwagę zasługują stroje związane z obrzędowością ślubną oraz weselną. Każda część regionu posiadała swoje charakterystyczne stroje, jakie były przeznaczone osobno dla: pary młodej, druhen oraz druhów etc.

Jako przykład pozwolę sobie przytoczyć cytat, opisujący strój „młodej” z okolic Kalisza:

[…] tradycyjny świąteczny ubiór złożony z białej koszuli o długich marszczonych rękawach ujętych w mankiet, »stónika« z długą, ale nie do kostek, fałdzistą spódnicą i kabatą, czyli dopasowanego do figury, zapinanego na dwa rzędy guziczków żakietu z długimi rękawami i stójką u szyi. Przeważnie szyto je z materii, w preferowanych dla młodej panny w Kaliskiem, różnych odcieniach zieleni. Fartuch kładła młoda biały, płócienny lub tiulowy, haftowany, wiązany z tyłu na kokardę. Obuwie stanowiły płytkie czarne pantofle zapinane na pasek. Szyję panny zdobiło kilka rzędów prawdziwych korali z pękiem wstążek z tyłu. Włosy miała zaplecione w puszczone luźno dwa warkocze przewiązane kokardami. Najważniejszą jednak oznaką jej roli w ceremonii było przybranie głowy. W większości wsi był to rodzaj korony z trzech gałązek rozmarynowych umocowanych do małej czapeczki, otoczonej 1-3 rzędami upiętych szpilkami w drobne a regularne fałdki wstążek w kolorach białym, niebieskim lub zielonym, których końce opadały z tyłu na plecy (Chełmce, Lis, Zadowice). Podobnie, choć skromniej głowy przybierały druhny, przy czym ich wstążki mogły być czerwone[7].

Ubiory odświętne chłopów z Kórnika: parobek i dziewczyna oraz gospodarz i gospodyni (1843 r.).
Źródło: A. Glapa, Ubiór chłopski, [w:] Kultura ludowa wielkopolski, (red. Józef Burszta), t. I, Wydawnictwo Poznańskie, 1960.

Źródło: I. Rosińska, „Suknia wydaje ludzkie obyczaje. Wielkopolskie stroje ludowe”, Poznań 2005.

Poniżej pozwolę sobie przedstawić mapę, za pomocą której Adam Glapa starał się sklasyfikować i przedstawić rozmieszczenie występowania zasięgów wielkopolskich strojów regionalnych:

Źródło: Źródło: A. Glapa, Ubiór chłopski, [w:] Kultura ludowa wielkopolski, (red. Józef Burszta), t. I, Wydawnictwo Poznańskie, 1960.

Natomiast ja w swej pracy (co też zresztą czyniłam w przypadku poprzednio pisanych przez siebie artykułów) posługiwać się będę przedzaborowym podziałem regionu na jego wschodnią oraz zachodnią część. Nie ukrywam, że najwięcej uwagi poświęcać będę przykładom pochodzącym ze wschodniej jego części.

W dalszej części swoich rozważań pozwolę sobie skupić się na omówieniu charakterystyki poszczególnych elementów ubioru chłopskiego.
Koszule noszone przez tutejszą ludność wiejską były szyte z płótna lnianego. Tradycyjnie wiązano je pod szyją czerwoną bądź zieloną wstążeczką, które z czasem zastąpiły guziki[8].

Dolną część ubioru stanowiły spodnie, które biedniejsi gospodarze zwykli nosić z materiału lnianego, bogatsi zaś z droższych gatunków tkanin.

Te wykonane z płótna lnianego naturalnego koloru – robocze; z płótna bielonego, białe w wąskie paski czerwone lub niebieskie, lniane barwione na kolor modry, sukienne granatowe, skórzane i skopijki z runem od wewnątrz – głównie na święto[9].

Z lewej: ubiory grajków wiejskich z Topoli Wielkiej, wg rysunku Elizy Radziwiłłówny (1826 r.)
Z prawej: ubiór roboczy chłopa wielkopolskiego na tle przedstawicieli innych stanów (1907 r.)
Źródło: A. Glapa, Ubiór chłopski, [w:] Kultura ludowa wielkopolski, (red. Józef Burszta), t. I, Wydawnictwo Poznańskie, 1960.

Na koszulę w dnie robocze nakładano »litewki« z barwionego na modro płótna. Były to bluzy bez rękawów lub z rękawami, zapinanymi na jeden rząd guzików. W dnie odświętne noszono pod sukmaną »kaftany«, które były szyte z sukna niebieskiego, granatowego, a na końcu czarnego. Miały one kołnierzyk pionowy, ale były bez rękawów. Z tyłu miały wiele fałd, z przodu zaś poły podszewkowane flanelą lub suknem czerwonym, niekiedy białym. Zapinały się na dwa rzędy »złotych« guzików. […] W okresie nienoszenia czerwonych »jak« (bluz) wyłogi kołnierzy zdobiono czerwonym suknem1. Z początkiem drugiej połowy XIX wieku zaczęły pojawiać się krótkie obcisłe bluzki, które zwano »jakami«, »spencerkami« lub też »kurtkami«. Szyto je z flaneli, bawełny lub sukna, i to przeważnie koloru czerwonego i zielonego. Odświętne szyto z sukna i podszewkowano białą flanelą. Miały one pionowy kołnierzyk, a zapinały się na dwa rzędy białych lub mosiężnych guzików2.
Uzupełnieniem stroju męskiego były jeszcze spencerki i lejbiki, czyli kamizelki. Kamizelka miała podobny strój do spencerka, tylko nie posiadała rękawów i wokół szyi robiono w niej większe wycięcie (owalne lub podłużne). Lebiki były krótsze niż spencerki i sięgały pasa[12].

Sukmana męska z Opatowa.
Źródło: J. z Szembeków Szeptycka, Przyczynek do etnografii Wielkopolski, [w:] Materyały Antropologiczno-Archeologiczne i Etnograficznych, t. 8, 1906.

Opisując strój męski z okolic Siemianic, J. Szeptycka wspomniała, że w tamtejszych okolicach wdziewano „labiki” (lejbiki), czyli granatowe kabaty nieposiadające rękawów. Pierwotnie swoją długością sięgać miały powyżej kolan, z czasem jednak przekształciły się w krótsze, sięgające pasa „jaki”. Z czasem „labiki” zmieniły swój kolor na czerwone, co też wyrażone zostało w jednej ze zwrotek tamtejszego krakowiaka[13]:

Siemieńscy chłopacy,
Wielkie paradniki
Bo kupili sobie
Czerwone labiki[14]

 Jaka w powiecie kępińskim.
Źródło: J. z Szembeków Szeptycka, Przyczynek do etnografii Wielkopolski, [w:] Materyały Antropologiczno-Archeologiczne i Etnograficznych, t. 8, 1906.

Odświętne okrycie wierzchnie stanowiły sukmany, szyte z sukna bądź białego wełniaka (posiadały osnowę lnianą, a wątek wełniany). Sukmany szyte z sukna barwiono na kolory takie jak: granatowy, niebieski, zielony[15]. Znajdujące się z tyłu ubrania pofałdowania na terenach Ziemi Wieluńskiej nazywano „organami”. Podobną do nich, lecz starszą formę wierzchniego odzienia stanowiły kapoty, które w drugiej połowie XIX w. wychodziły z użycia[16] (choć jak wynika ze źródeł, na Ziemi Wieluńskiej pozostawały w ciągłym użyciu[17]). Kamizele (w innych częściach Polski nazywane „paciankami”) stanowiły najtańsze okrycie wierzchnie, często noszone do pracy w polu czy zakładano je pod kożuch. Szyte były z materiału lnianego bądź konopnego, a najczęściej były barwione na kolor biały lub modry. Zapinane były na jeden, dwa rzędy guzików, nie posiadały podszycia, w dolnej części (tzw. sukni) posiadały mniej fałd niż sukmana[18]. W Parczewie w pow. ostrowskim mogła ona być granatowa, zdobiona w białe kwiatki[19].

Wołoszki stanowiły odmianę sukman, będącą w Wielkopolsce formą przejściową do płaszczy. Różniły się od sukman kołnierzem płaskim, wykładanym oraz brakiem guzików metalowych; zapinano je na czarne guziki ze sztucznej masy. Nie miały też ozdób czerwonych przy dziurkach na guziki ani barwnej podszewki. Ogólnie mówiąc, były one skromniejsze tak w barwie, jak i w objętości. Przylegały ściśle do klatki piersiowej. Wołoszki zachowały się do dnia dzisiejszego w powiecie gostyńskim[20].

Ubiory zimowe chłopów. Skalmierzyce powiat ostrowski (1907 r.)
Źródło: A. Glapa, Ubiór chłopski, [w:] Kultura ludowa wielkopolski, (red. Józef Burszta), t. I, Wydawnictwo Poznańskie, 1960.

Płaszcze (często z peleryną) były noszone zarówno przez niemieckich osadników, jak i zamożniejszych gospodarzy. Kożuchy szyto z runa owczego, które było zwrócone wełną do strony wewnętrznej. Sięgały one kostek, posiadały mankiety (z wyjątkiem roboczych) oraz zdobienia w postaci haftów, naszyć ze sznurków oraz skórek[21].

W okolicy Wielunia najwięcej kożuchów wytwarzano w Działoszynie. Jednak wśród zamożnych gospodarzy największe powodzenie miały kożuchy przywożone z Rosji, mówiono na nie »dublany«[22].

Farbowane były one na żółto-beżowy kolor.
Obuwie codzienne zarówno w przypadku kobiet, jak i mężczyzn stanowiły drewniaki, a zdarzało się, że jeśli rodzina była uboga, wówczas chadzano boso. Ponadto:

Nogi owijano w płaty onuc, na które w dni robocze nakładano onulaki lub buty robocze, tzw. kujony[23].

Według Jadwigi Szeptyckiej obuwie chłopskie (męskie) w pow. kępińskim stanowiły buty marszczone z wysokimi cholewami, z podkówką i gwoźdźmi u podeszwy[24]. W Siemianicach obuwiem odświętnym dla kobiet były niewysokie czarne trzewiki („wywortki”).

Wielkopolanki ogólnie nie nosiły butów z wysokimi cholewami. Podobnie jak w przypadku mężczyzn ich obuwie robocze stanowiły drewniaki lub onulaki.

Na terenach Ziemi Wieluńskiej:

Szyto je z miękkiej skóry, którą fałdowano wokół kostek – zwano je wówczas »karbówkami«. W zimowe dni furmani oraz osoby udające się w dalszą podróż na skórzane buty zakładali dodatkowe plecione ze słomy »łapcie«. Na co dzień chodzono w butach o podeszwach drewnianych, obszytych z wierzchu skórą. Do początków XX wieku w ciepłe dni wokół obejścia chodzono boso[25].

Ciekawostkę na ten temat może stanowić różnorodność określeń, jakimi na obszarach Ziemi Wieluńskiej nazywano stare, zużyte obuwie:

Przechodzi się przez Prosnę ze Śląska w charbołach, już po chwili na nogach pojawiają się chapcie, a za kawałek, przed wieluńskim rynkiem zmienią się one cudem jakimś w kurpie[26].

 Źródło: A. Czesak, Gwary wieluńskie żyją:
http://www.arturczesak.pl/teksty-i-komentarze/gwary-wielunskie-zyja/

Poniżej pozwolę sobie przedstawić obszerniejszy cytat prezentujący i opisujący różnorodność nakrycia głów na obszarze Wielkopolski:

WYKRAWANKA. Był to rodzaj prymitywnej rogatywki. Dzięki odpowiedniemu krojowi okrywała ona całą głowę bez specjalnego naciągania jej na kark i nie miała żadnej »opuszki«, tj. części czapki dającej się opuszczać (mężczyzna z prawej strony). Brzeg przylegający do twarzy i karku miała ozdobiony wystającym od wewnątrz barankiem. Wykrawanki szyto z grubych tkanin granatowych, czerwonych i zielonych. Od wewnątrz futrowano je kożuszkiem[27]. 
ROGATYWKA z opuszką – to rozwinięta forma wykrawanki, mająca zamiast opadającej na stałe części materiału na kark – przystosowaną do podnoszenia i opuszczania opuszkę, którą w dni cieplejsze podnoszono do góry i zawiązywano na tasiemki na denku, a w dni zimniejsze opuszczano. Noszono też rogatywki z opuszką pociętą na kilka części, a także bez opuszek, tylko dla ozdoby z barankiem[28].
CZAPKA LUŚNOWANA stanowiła odświętną formę nakrycia głowy; zwano ją też »bobą«. Wykonana była ze sukna i baraniej skóry z runem. Miała kształt walca z opuszką na całą wysokość. Z tyłu w jednym miejscu była pionowo przecięta i przez wiązanie przeciętych brzegów tasiemkami dawała się przystosować do wielkości głowy. Tasiemki te często miały postać barwnych wstążek niebieskich, czerwonych i białych, albo też zielonych i stanowiły barwne zestawienie dekoracyjne. Do czapki tej przypinano z przodu pawie pióra[29].
KAPELUSZE. Noszono ich kilka rodzajów: kapelusze z główką prostą i dużym rondem, nawiązując do starych form z wieków XVIII i XVII; kapelusze ze średnim rondem i z główką u nasady węższą, a denkiem szerszy; wreszcie kapelusze »polańskie« z małą okrągłą główką, a wielkim rondem, mające powszechniejsze zastosowanie. Ostatnie najdłużej były noszone na byłej Biskupiźnie. Przypominają one kształty kapeluszy przedstawionych na głowach kupców prowadzących niewolników, jakie znajdują się na drzwiach gnieźnieńskich z wieku XII. Były wykonane z brązowego lub czarnego filcu[30].

Źródło: J. z Szembeków Szeptycka, Przyczynek do etnografii Wielkopolski, [w:] Materyały Antropologiczno-Archeologiczne i Etnograficznych, t. 8, 1906.

Chłop z Kórnika w pasie skórzanym opasającym sukmanę i w wykrawance (1842 r.).
Źródło: A. Glapa, Ubiór chłopski, [w:] Kultura ludowa wielkopolski, (red. Józef Burszta), t. I, Wydawnictwo Poznańskie, 1960.

 We wcześniejszych pokoleniach stosowanymi nakryciami głowy w regionie były słomiane kapelusze, które nosiły w przeszłości także kobiety (przynajmniej na obszarze Ziemi Wieluńskiej). Z biegiem lat, gdy zmieniała się moda męska, na popularności zaczęły zyskiwać kaszkiety – w tym modne niegdyś na wsiach polskich „maciejówki”.

Dopełnienie męskiego ubioru stanowiły pasy. Te droższe, przeznaczone dla zamożniejszych, były szerokie, wykonane ze skóry, zapinane na kilka sprzączek. Z reguły wkładano je na sukmany oraz kożuchy. Nieco „tańszą” formę stanowiły pasy tkane z wełny, zazwyczaj koloru czerwonego, z deseniowymi paseczkami koloru żółtego i niebieskiego[31].

Na Ziemi Wieluńskiej starsi gospodarze przepasywali spodnie tzw. trzosem, czyli pasem szerokim na cztery palce uszytym z płótna samodziałowego. Trzos zszywano z dwóch pasów grubszego płótna w ten sposób, aby pośrodku tworzył się tunel, w którym przechowywane były pieniądze. Z przodu trzos zapinano na metalową sprzączkę[32].

 

 Ubiory odświętne chłopów z okolic Wrześni i Środy.
Źródło: A. Glapa, Ubiór chłopski, [w:] Kultura ludowa wielkopolski, (red. Józef Burszta), t. I, Wydawnictwo Poznańskie, 1960.

 

Kobiece koszule szyto z grubszego płótna lnianego, ale tylko robocze i zimowe, letnie i odświętne zaś z cieńszego. Ostatnie szyto co najmniej z dwóch gatunków: »opierśnik« z delikatniejszego, »nadołek« – z grubszego płótna. Czasem rękawy i wyłogi (»kołnierzyk«) szyto z najdelikatniejszego gatunku stanowiącego trzeci rodzaj płótna. […] Wyłogi te z biegiem czasu przekształciły się w kryziki i gorseciki. Koszule odświętne były niekiedy krótkie, sięgały zaledwie pasa; szyto je zazwyczaj z jednego gatunku najdelikatniejszego płótna[33].

 Krój kobiecej koszuli w pow. kępińskim.
J. z Szembeków Szeptycka, Przyczynek do etnografii Wielkopolski, [w:] Materyały Antropologiczno-Archeologiczne i Etnograficznych, t. 8, 1906.

Jako ubiór wierzchni w dni chłodniejsze lub na wyjście noszono rodzaj bluzki, zwane »jaczkami«, »spencerkami«, »kabatami« i »kaftanami«. Jaczki szyto z tego samego materiału co wierzchnie spódnice, później zaś z innego, nietworzącego kompletu ze spódnikiem. Swą długością sięgały one do połowy ud; z przodu i z tyłu opadały luźno. Plecy skrojone były z jednego kawałka, przód i rękawy z dwóch[34].

W okolicach Siemianic dobrze widziane u panien, udających się na nabożeństwo do kościoła, były koszule o bufiastych rękawach, na które powinien być założony gorset bez kabata[35]. W tychże okolicach występowały także krótsze kabaty, nazywane „tołubami”[36].

Tołubek z Siemianic.
J. z Szembeków Szeptycka, Przyczynek do etnografii Wielkopolski, [w:] Materyały Antropologiczno-Archeologiczne i Etnograficznych, t. 8, 1906.

Kabat (nazywany też „rurokiem” lub „kaftanem kobiecym”) stanowił strój odświętny, który znajdować się powinien na wyposażeniu każdej szanującej się panny na wydaniu. Szyto je z grantowego sukna, z przodu i tyłu podszewkowanego czerwonym, który z tyłu miał rurki podszewkowane czerwonym suknem, składające się z kilkunastu trapezów o wymiarach około 4x8x10 cm[37].
Gorsety nieposiadające rękawów nazywane były „szorcami”, w przeciwnym razie zwykłymi gorsetami. Stanowiły one tzw. sznurówkę zakładaną na bluzkę bądź koszulę. Na obszarach regionu szyto je z reguły z płótna (w wersji zamożniejszej z atłasów, jedwabiu) o kolorach: czerwonym, grantowym, modrym lub zielonym. Wzdłuż brzegów zdobiono je np. ząbkami, wstążeczkami[38].

Z lewej: Kabat w Parczewie; z prawej: kabatek kobiecy z Oporowa.
Źródło: J. z Szembeków Szeptycka, Przyczynek do etnografii Wielkopolski,
[w:] Materyały Antropologiczno-Archeologiczne i Etnograficznych, t. 8, 1906.

W zimniejsze dni na białą letnią koszulę kobiety zakładały wełniak ze stanikiem, zwany ze względu na dominujący w nim kolor »burokiem«. Latem kobiety ubierały zamiast grubych wełniaków sukienki, na które mawiały stanik, wykonywano je najczęściej z perkalowego materiału o wzorze kwiecistym na tle czerwonym. Od pasa zaś do ramion kobiety przyodziewały sukienny »stón«, czyli stanik, zwykle granatowy.
W chłodniejsze dni oraz święta kobiety dodatkowo zakładały jeszcze na plecy kaftany. Szyto je z sukna, aksamitu albo wełny w kolorach jasno-niebieskim, biskupim lub na lato białym. Starsze kobiety wolały kolorystykę ciemniejszą granatową, czarną lub brązową. Na przełomie XIX i XX wieku kobiety nosiły kaftany kożuszki, które miały podbicie ze skóry owczej, z układaną w fałdy[39].

 Z lewej: sznurówka ze spódnicą z Siemianic.
Źródło: Z. Szembekówna, Dalsze Przyczynki do etnografii Wielkopolski, [w:] Materyały Antropologiczno-Archeologiczne i Etnograficzne, t. 12, 1912.
Z prawej: sukienka kobieca ze Słupi.
Źródło: J. z Szembeków Szeptycka, Przyczynek do etnografii Wielkopolski, [w:] Materyały Antropologiczno-Archeologiczne i Etnograficznych, t. 8, 1906.

Na co dzień kobiety nosiły dwie spódnice: wierzchnią oraz spodnią („piekielnicę” – szytą z czerwonego barchanu, w okolicach Siemianic nazywaną „bawełnicą”[40]). Wyjątek stanowiły okazje odświętne, kiedy to zakładano od 3 do 6 spódnic.

Spódnicę wierzchnią marszczono głównie z tyłu i trochę z boków. Ozdobą spódnicy, oprócz pasa czerwonego lub modrego naszytego przy dolnym brzegu, była »pliska«, tj. pas delikatnego materiału szerokości ok. 10 cm, o barwnych deseniach, którym podszywano dół z lewej strony. Dalsza krawędź obszywana była »bortą«, tj. czarną taśmą z mocnego materiału, z jedną krawędzią strzępioną[41].

Zapaski przedsobne noszono z płótna lnianego, koloru mądrobłękitnego. Były to zapaski robocze, na święto zaś zakładano białe i z delikatnego płótna lub wyjątkowo z jedwabiu. Zapaski naramienne szyto z pstruchy wykonanej na osnowie lnianej, a wątku wełnianym. Pstrucha była utkana w pasy czerwone i granatowe, oddzielone od siebie wąziutkimi paseczkami białymi i błękitnymi. Podczas złej pogody okrywano nimi też głowy[42].

Na Ziemi Wieluńskiej zakładano zapaski, których deseń powinien różnić się od tego, jaki posiadał „burok”. Tutejsze kobiety nosiły z reguły dwie zapaski, z których jedna pełniła funkcję fartucha, a druga „przyodziwku” obydwie były pasiaste[43].

W okolicach Siemianic suknie (czyli „sznurówki” i spódnice zszyte razem i wykonane z tego samego materiału) zakładane zimą nazywały się „kamlotówkami”, „kamletówkami” – od nazwy materiału, z którego zostały wykonane. Barwione były na kolory, takie jak: czerwony, zielone, granatowe, czarne (do ślubu)[44].

Strój Wieluński na starej fotografii oraz współczesnych rekonstrukcjach
Źródło: https://strojeludowe.net  

Powszechnie stosowanymi okryciami głowy były chustki płócienne lub bawełniane, perkalowe albo flanelowe. W wielu miejscowościach dziewczęta nosiły jeszcze w tym czasie szerokie czółka ścięte w trójkąt równomierny, o dwóch bokach łukowatych. Były one bogato zdobione wstążkami i kwiatami.

Czepki mężatek w obrębie regionu cechowała spora różnorodność. W niektórych powiatach istniał zwyczaj, zgodnie z którym także dziewczynki nosiły czepce, będące pomniejszoną kopią nakryć głów noszonych przez panny oraz mężatki.

Zestawienie różnorodności czepców z okolic Siemianic wg. J. z Szembeków Szeptyckiej.
Źródło: J. z Szembeków Szeptycka, Przyczynek do etnografii Wielkopolski,
[w:] Materyały Antropologiczno-Archeologiczne i Etnograficznych, t. 8, 1906.

Z lewej: kapka (mały czepek) z Luboni w pow. leszczyńskim; z lewej: czepiec z Ołoboku pow. ostrowski. Rysowała J. z Szembeków Szeptycka. Źródło: A. Glapa, Ubiór chłopski, [w:] Kultura ludowa wielkopolski, (red. Józef Burszta), t. I, Wydawnictwo Poznańskie, 1960.

Z lewej: czepiec ołobocki
Źródło: Muzeum Tychy: https://muzeum.tychy.pl/eksponat-wirtualny/stroj-z-okolic-kalisza-3/
Z prawej: stroje ludowe z Ołoboku na starych fotografiach.
Źródło: J. Malkowski, Służba dworska w majątku ziemskim Psary od XIX do XX w., [w:] Dobrzyckie Studia Ziemiańskie, t. II, dr Marek Jaeger (red.), Muzeum Ziemiaństwa w Dobrzycy Zespół Pałacowo-Parkowy, Dobrzyca 2011.

Z lewej: kobiety w czepcu ołobockim i kaliskim.
Źródło: https://muzeum.tychy.pl/eksponat-wirtualny/stroj-z-okolic-kalisza-2/
Z prawej: Mieszkanki Liskowa w czepcach kaliskich.
http://witekpietrucha.com/szuflada_liskow/ 

Z lewej: kobieta w stroju kaliskim.
Źródło: I. Rosińska, Suknia wydaje ludzkie obyczaje. Wielkopolskie stroje ludowe, Poznań 2005.
Z prawej: Kobieta i dzieci z Dobrzeca.
Źródło: http://allegro.pl/typ-polski-z-pod-kalisza-kobieta-dzieci-dobrzeckie-i7242647898.html?reco_id=76da40e7-3d90-11e8-b7bc-246e9677f3c0&bi_s=archiwum_allegro&bi_c=Product&bi_m=reco&#imglayer (obecnie nie istnieje).

Charakterystycznym elementem stroju kobiecego z okolic Krotoszyna są czepce. Jeden z rodzajów ma szerokie denko opadające ku tyłowi i doczepione doń tiulowe krótkie szarfy, luźno puszczone. Inny rodzaj czepca otacza twarz falbaną ukształtowaną w gęste rurki, a jego główka obwiązana jest chustką. Spódnice zwane szorcami zszyte są ze stanikiem. Ramiona okrywano dużymi chustami, m.in. w turecki wzór[45].

Wieśniacy z okolic Krotoszyna (lata 40. XIXw.).
Źródła: A. Glapa, Ubiór chłopski, [w:] Kultura ludowa wielkopolski, (red. Józef Burszta), t. I, Wydawnictwo Poznańskie, 1960.
Centrum Kultury i Sztuki w Kaliszu, Strój tradycyjny dla zespołu i kapeli z Kociny: http://ckis.kalisz.pl/stroj-tradycyjny-dla-zespolu-i-kapeli-z-kociny/

Kobieta w krotoszyńskim stroju ludowym wraz z dziećmi.
Centrum Kultury i Sztuki w Kaliszu, Strój tradycyjny dla zespołu i kapeli z Kociny: http://ckis.kalisz.pl/stroj-tradycyjny-dla-zespolu-i-kapeli-z-kociny/

Rekonstrukcje krotoszyńskich strojów ludowych (proszę zwrócić uwagę na różnice w wyglądzie czepców).
Źródło: Muzeum Tychy: http://muzeum.tychy.pl/eksponat-wirtualny/stroj-z-okolic-krotoszyna/
http://muzeum.tychy.pl/wirtualne/stanislaw-gadomski/stroj-z-okolic-krotoszyna-2/

Zaprezentowana przeze mnie praca przedstawia temat zaledwie w zarysie i w sporym uogólnieniu. Jak wspominałam w toku swojego tekstu, zagadnienie stroju ludowego dla danego regionu jest niezwykle złożone, aby móc zamknąć je w formie jednego artykułu. Mając na uwadze obszerność swojego opracowania, zdecydowałam się na przedstawienie ogólnej charakterystyki ubioru w Wielkopolsce, ze szczególnym uwzględnieniem jej wschodniej części. Unikałam wchodzenia w szczegółowe opisy poszczególnych strojów, również dlatego, iż nie każdy z czytelników byłby zainteresowany lekturą bardziej drobiazgowego opracowania. Nie każdy jest także znawcą ubioru w takim stopniu, aby mieć pełny ogląd i zrozumienie na omawianie kwestii szczegółowych. Wiele charakterystycznych elementów zostało przeze mnie przedstawionych w formie licznych ilustracji. Mam nadzieję, że obrana przeze mnie forma opracowania, okazała się wystarczająco czytelna.

Jak wynika z treści mojej pracy: ubiór chłopski nie był jednolity. Zróżnicowanie strojów wynikało nie tylko z położenia geograficznego, ale też związane było ze statusem społecznym danej osoby, okazją, na jaką dana odzież była zakładana oraz pór roku. Wpływ na jej kształtowanie się miała zarówno aktualna w danym pokoleniu moda, jak i obce wpływy kulturowe. Ubiór ludowy, w ujęciu, pod jakim rozumie się go powszechnie, stanowił w praktyce strój odświętny, którego ostateczna forma ukształtowała się w pierwszej połowie XX w. Współcześnie, w większości części regionu, stanowi ona kostium sceniczny dla zespołów ludowych. Bardzo rzadko zdarza się, aby po jego założenie sięgała młodzież, której świadomość o dziedzictwie regionalnym jest z reguły znikoma.

Ostatnimi czasy etnodesign zyskał na popularności, także polscy projektanci mody coraz chętniej sięgają po wzorce czerpane z rodzimego folkloru. Sądzę, że dobrze by się stało, gdyby ktoś z nich sięgnął po inspiracje do tradycji tych części regionu, które w swojej pracy przedstawiłam. Pomogłoby to znacząco ocalić od zapomnienia kolejny element lokalnej tożsamości.

Autor:
Marta Kaleta

Przypisy:

[1]Zob. A. Glapa, Ubiór chłopski, [w:] Kultura ludowa wielkopolski, (red. Józef Burszta), t. I, Wydawnictwo Poznańskie, 1960.
[2] Zob. J. z Szembeków Szeptycka, Przyczynek do etnografii Wielkopolski, [w:] Materyały Antropologiczno-Archeologiczne i Etnograficznych, t. 8, 1906.
[3] Zob. T. Spychała, Strój ludowy Ziemi Wieluńskiej:
http://folklor.muzeum-sieradz.com.pl/strojWielun.html (stan na dnia 19.05.2021).
[4] Krajniacy.pl, Strój krajeński:
https://krajniacy.pl/2018/11/07/stroj-krajenski/ (stan na dnia 19.05.2021).
[5] Tamże.
[6] Tamże.
[7] A. Jabłońska-Ważny, Zwyczaje i obrzędy weselne, [w:] Zachować żywy głos tradycji, Kalisz 2007, Muzeum Okręgowe Ziemi Kaliskiej, s. 16.
[8] Zob. A. Glapa, dz. cyt., s. 513.
[9] Tamże, s. 514.
[10] Tamże.
[11]Tamże.
[12] T. Spychała, dz. cyt.
[13] Zob. J. z Szembeków Szeptycka, dz. cyt., s. 14
[14] Tamże.
[15] A. Glapa, dz. cyt., s. 514.
[16] Zob. Tamże.
[17] Zob. T. Spychała, dz. cyt.
[18] A. Glapa, dz. cyt., s. 514.
[19] Zob. J. z Szembeków Szeptycka, dz. cyt., s. 25
[20] A. Glapa, dz. cyt., s. 515.
[21] A. Glapa, dz. cyt., s. 515.
[22] T. Spychała, dz. cyt.
[23] A. Glapa, dz. cyt., 514.
[24] Zob. J. z Szembeków Szeptycka, dz. cyt., s. 13.
[25] T. Spychała, dz. cyt.
[26] A. Czesak, Gwary wieluńskie żyją:
http://www.arturczesak.pl/teksty-i-komentarze/gwary-wielunskie-zyja/ (stan na dnia 19.05.2021).
[27] A. Glapa, dz. cyt., s. 515.
[28] Tamże.
[29] Tamże, s. 515-516.
[30] Tamże, s. 516.
[31] Zob. A. Glapa, dz. cyt.
[32] T. Spychała, dz. cyt.
[33] A. Glapa, dz. cyt., s. 517.
[34] Tamże, s. 519.
[35] Zob. J. z Szembeków Szeptycka, dz. cyt., s. 17 (przypisy).
[36] Zob. tamże, s. 21.
[37] A. Glapa, dz. cyt., s. 517-518.
[38] Zob. Tamże.
[39] T. Spychała, dz. cyt.
[40] Zob. J. z Szembeków Szeptycka,dz. cyt. ,s. 17
[41] A. Glapa, dz. cyt., s. 518-519.
[42] Tamże.
[43] T. Spychała, dz. cyt.
[44] Zob. J. z Szembeków Szeptycka, dz. cyt., s. 17.
[45] Muzeum Tychy: http://muzeum.tychy.pl/eksponat-wirtualny/stroj-z-okolic-krotoszyna/ (stan na dnia 25.03.2020).

Bibliografia:

1. Czesak Artur, Gwary wieluńskie żyją:
http://www.arturczesak.pl/teksty-i-komentarze/gwary-wielunskie-zyja/
2. Gadomski Stanisław, Strój ludowy w Polsce, 1990.
3. Glapa Adam, Ubiór chłopski, [w:] Kultura ludowa wielkopolski, (red. Józef Burszta), t. I, Wydawnictwo Poznańskie, 1960.
4. Jabłońska-Ważny Anna, Stroje ludowe z południowo-wschodniej Wielkopolski, Informator o wystawie, Muzeum Okręgowe Ziemi Kaliskiej, Kalisz 1990.
5. Jabłońska-Ważny Anna, Zwyczaje i obrzędy weselne, [w:] Zachować żywy głos tradycji, Kalisz 2007.
6. Krajniacy.pl, Strój krajeński:
https://krajniacy.pl/2018/11/07/stroj-krajenski/
7. Rosińska Iwona, Suknia wydaje ludzkie obyczaje. Wielkopolskie stroje ludowe, Poznań 2005.
8. Spychała Tomasz, Strój ludowy Ziemi Wieluńskiej:
http://folklor.muzeum-sieradz.com.pl/strojWielun.html
9. Stroje ludowe.net:
https://strojeludowe.net  
10. Szembekówna Zofia, Dalsze Przyczynki do etnografii Wielkopolski, [w:] Materyały Antropologiczno-Archeologiczne i Etnograficzne, t. 12, 1912.
11. Szeptycka z Szembeków Jadwiga, Przyczynek do etnografii Wielkopolski, [w:] Materyały Antropologiczno-Archeologiczne i Etnograficznych, t. 8, 1906.

Skip to content