Sergiusz Radziwanowski w latach 20. lub 30. XX w.
– arch. Dzwonu Kościelnego

Prezentujemy losy Sergiusza Radziwanowskiego (1886 – 1935), weterana I wojny światowej, Powstania Wielkopolskiego oraz uczestnika wojny polsko-bolszewickiej.

Pochodził z rodu o dalekiej tradycji wojskowej

Podpułkownik Sergiusz Radziwanowski urodził się 21 sierpnia 1886 r. na dalekich rubieżach Rzeczypospolitej, na ziemi witebskiej (dokładna miejscowość nie została podana, podobnie jak imiona rodziców). Z powodu braku źródeł nie znamy jego rodziców, liczne nekrologi nie podają dat i nazwisk, a jedynie opisy. Rodzina nasza pochodzi z rodu, którego każde pokolenie liczy jednego lub kilku wojskowych; z bliższego otoczenia – oficerami byli mój dziad i stryj, a ja sam od wczesnej młodości byłem psychicznie zdecydowanym do tegoż zawodu. Religją przeto istotną naszej rodziny był honor. Siedząc na kolanach matki, słyszałem często jej słowa, często pełne sugestii i dziwnej tęsknoty „Bądź zawsze, zawsze człowiekiem honoru”. Honor nakazywał mi zawsze mówić prawdę, słuchać rodziców, uczyć się tak, by dystansować kolegów, a w przyszłości dążyć do jak najszczytniejszego stanowiska w świecie – pisał w kwietniu 1935 r. (pisownia oryginalna) w jednej z publikacji. Po ukończeniu nauk i studiów wojskowych został oficerem w jednym z gwardyjskich pułków armii Cesarstwa Rosyjskiego w Petersburgu. W tamtejszym kościele rzymsko-katolickim wziął ślub z Nadzieją Kamieńską, a udzielił im go ks. Zygmunt Łoziński, późniejszy biskup piński. Gdy wybuchła I wojna światowa, Sergiusz Radziwanowski wziął w niej udział, a potem dołączył do I Korpusu Polskiego, który tworzony był przez generała Józefa Dowbór-Muśnickiego.

Powstaniec Wielkopolski

Po rozwiązaniu I Korpusu Polskiego Sergiusz Radziwanowski, najprawdopodobniej w stopniu oficera przybył do Polski, a później do Wielkopolski, gdzie wziął udział w Powstaniu Wielkopolskim. Formalnie od 1 lutego 1919 r., faktycznie od 10 lutego 1919 r., a więc po utracie Zdun, został mianowany dowódcą Batalionu Krotoszyńskiego i komendantem miasta. Poprawiło to napięte stosunki między wojskiem a władzami i społeczeństwem. Batalion Krotoszyński, który został później przekształcony w II Batalion 12. Pułku Strzelców Wielkopolskich składał się z 5. Kompanii, czyli dawnej odolanowskiej, 6. Kompanii, czyli dawnej 1. Krotoszyńskiej, 7. Kompanii, czyli dawnej 2. Krotoszyńskiej oraz z 8. Kompanii, czyli dawnej Kobylińskiej. Co gorsza, poprzedni dowódca podporucznik Marian Modrzejewski nie śpieszył się żeby oddać stanowisko, dlatego nie można winić Radziwanowskiego za początkowe niepowodzenia w walkach na froncie południowym.

Radziwanowski dowodził więc jednostką krotoszyńską w kluczowym i dramatycznym etapie Powstania Wielkopolskiego. Zduny zostały zajęte, a Niemcy szykowali się do zdobycia Krotoszyna, co mogło poskutkować przerwaniem frontu, a może i niepowodzeniem całego powstania na froncie południowym. 16 lutego 1919 r. jednostka broniła Krotoszyna przed atakiem niemieckim z użyciem pociągu pancernego i artylerii. Między 18 a 21 lutym trwały ciężkie walki z użyciem przez Niemców artylerii i gazów bojowych, gdzie poległo kilkunastu powstańców. Szef sztabu Okręgu Wojsk VII Frontu Południowego podporucznik Zygmunt Wieliczka pisał wprost, że Opanowanie sytuacji bojowej pod Krotoszynem i zmianę na lepsze w II bataljonie zawdzięczamy w wielkiej mierze pracy i fachowej wiedzy nowego dowódcy. 1 marca 1919 r. kapitan Sergiusz Radziwanowski zawarł umowę z niemieckim komendantem odcinka Zduny majorem Mutherem. Obie strony zadeklarowały nie obsadzać Borownicy i Siejewa, nie wysyłać tam patroli, a wojska polskie spod Perzyc miały wrócić do wsi. Obie strony miały wycofać się również z Chachalni. Błędem tej dłuższej umowy była rezygnacja z Baszkowa. Ppor. Zygmunt Wieliczka unieważnił te pertraktacje 4 marca i zawarł korzystniejszą umowę. Sergiusz Radziwanowski dowodził jednostką krotoszyńską do 29 marca 1919 r.

Sergiusz Radziwanowski w okresie Powstania WIelkopolskiego
– arch Muzeum Regionalnego im. Hieronima Ławniczaka w Krotoszynie

Wojna na wschodzie i służba w Wojsku Polskim

Kolejne kilka miesięcy owianych jest tajemnicą, jednak we wrześniu 1919 r. Sergiusz Radziwanowski był dowódcą II Batalionu garnizonowego wchodzącego w skład 11. Pułku Strzelców Wielkopolskich/69. Pułku Piechoty Wielkopolskiej. Majorem został jeszcze w Wojskach Wielkopolskich. Awansowano go 29 maja 1919 r. ze starszeństwem z 1 grudnia 1917 r. Dodatkowo policzono mu służbę w Wojskach Wielkopolskich od 1 lutego 1919 r. Majorem w Wojsku Polskim został ze 193 lokatą ze starszeństwem z 1 czerwca 1919 r. Następnie został podpułkownikiem z 44 lokatą i ze starszeństwem z 15 sierpnia 1924 r. 24 października 1921 r. został zastępcą dowódcy 56. Pułku Piechoty Wielkopolskiej, który dwa miesiące wcześniej trafił do Krotoszyna (do 10 lipca 1922 r. stanowisko nazywało się „referent wyszkolenia pułku piechoty”). Natomiast 11 czerwca 1927 r. został zastępcą dowódcy 52. Pułku Piechoty Strzelców Kresowych. Później skierowano go do kadry oficerskiej 12. Dywizji Piechoty. Minister Spraw Wojskowych oddał go do dyspozycji dowódcy Okręgu Korpusu VI rozporządzeniem z 26 kwietnia 1928 r., jednak nadal był przypisany do 52 pp.

Emerytura i nagła śmierć

Między 1928 r. a 1932 r. przeszedł do rezerwy z przydziałem do Powiatowej Komisji Uzupełnień w Nowym Targu. Osiadł w Zakopanem, a po dłuższym pobycie zamieszkał w Krakowie. Zaangażował się mocno w życie Krakowa, wstępując do Akcji Katolickiej. Pisał do „Dzwonu Niedzielnego”, „Głosu Narodu”, „Mysterium Christi” oraz „Sodalis Marianus”. Był przewodniczącym sekcji misyjnej Sodalicji Inteligencji Męskiej, prezesem parafialnej Akcji Katolickiej w parafii pw. św. Mikołaja i członkiem Dekanalnej Akcji Katolickiej. Zmarł 17 kwietnia 1935 r. w Krakowie około południa na serce, na skutek przechodzącej grypy. 19 kwietnia 1935 r. spoczął (kwatera 5 wojskowa, rząd zachodni, miejsce 18) na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Razem z nim w grobie spoczywa jego żona Nadzieja Radziwanowska z d. Kamieńska (5 lutego 1890 r. – 13 września 1967 r.).

Grób – fot. ŁC

Bibliogrfia:

Powstanie Wielkopolskie 1918 – 1919 w powiecie krotoszyńskim, koźmińskim i w Sulmierzycach”, pod red. Edwarda Jokiela, Antoniego A. Korsaka i Michała Pietrowskiego, Krotoszyn 2012, s. 43, 76, 78, 80 i 81
Długosz Władysław ksiądz, „Ś.P. Podpułkownik Sergjusz Radziwanowski” w: „Dzwon Niedzielny” nr 18 z 28 kwietnia 1935 r. s. 289-290

Wieliczka Zygmunt podporucznik, „Od Prosny po Rawicz. Wspomnienia z powstania wielkopolskiego 1918 – 1919”, Poznań 1931
Wawrzyniak Jarosław, „Śrem w Powstaniu Wielkopolskim 1918 –
 1919”, Śrem 2011,

Strona internetowa Zakładu Cmentarzy Komunalnych w Krakowie, https://zck-krakow.pl/,

Zgon ś.p. podpułk. Radziwanowskiego”, w: “Głos Narodu”, nr 107 z 18 kwietnia 1935 r.,

Rocznik Oficerski 1923,

Rocznik Oficerski 1924,

Rocznik Oficerski 1928,

Rocznik Oficerski Rezerw 1934,

Dziennik Personalny Ministerstwa Spraw Wojskowych nr 16 z 11 czerwca 1927 r.

Rozkaz Dzienny Dowództwa Głównego Sił Zbrojnych w byłym zaborze pruskim nr 145 § 8. pkt. 4 z 22 maja 1919r.

Sodalis Marianus: miesięcznik, organ sodalicyj polskich 1935.04, nr 4,

Autor:

Łukasz Cichy

Skip to content