Rękopis Satyry na rozpasanie młodzieży

“Takie będą Rzeczpospolite, jakie ich młodzieży chowanie”.*

Dzień 1 września to w Polsce tradycyjnie dzień rozpoczęcia nauki w nowym roku szkolnym. Co roku z większą lub mniejszą pompą oddawane są do użytku nowe szkoły lub wchodzą w życie nowe – rewolucyjne programy nauczania. Tradycyjnie też 1 września jest dniem, w którym rozpoczynają się wielkie reformy szkolnictwa.

Nie inaczej było 1 września 1650 roku w Sierakowie. Wtedy to (najprawdopodobniej) rozpoczęli swoją edukację w Gimnazjum w Sierakowie pierwsi jego uczniowie.

Historia testis temporum, lux veritatis, vita memoriae, magistra vitae est (Historia jest świadkiem czasów, światłem prawdy, życiem pamięci, nauczycielką życia) chciałoby się zacytować za Cyceronem. Sierakowskie Gimnazjum utworzone przez Krzysztofa Opalińskiego miało być w założeniu nowoczesną szkołą i właśnie jako taka, pomimo krótkiej historii, przerwanej nagle przez śmierć patrona i fundatora, trwale wpisała się w historię polskiej edukacji.

Jan Amos-Komensky

Pomysł utworzenia szkoły narodził się około 1644 roku głównie pod znacznym wpływem dzieł Jana Amosa Komeńskiego. Problemy związane z wychowaniem młodych były wojewodzie poznańskiemu bardzo bliskie. Jak sam pisał, jeżeli rodzice chcą, aby ich dziecko wyrosło na „człowieka poczciwego”, powinni od małego odpowiednio je wychowywać i na naukę nie żałować pieniędzy. Pogląd ten swoim zwyczajem wyraził w „Satyrach”. Wśród nich znajdujemy więc i takie poświęcone problemom edukacji młodych: „Na złe ćwiczenie i rozpasaną edukacyją młodzi” oraz „Na posyłanie synów do obcych krajów”. Opaliński wychodząc od krytyki panujących zwyczajów, podsumowuje je ostro słowami: „nie umiecie ćwiczenia dawać dziatkom z młodu”. Uważa także, że nie tylko rodzice od małego źle dzieci „chowają”, ale również, że równie złe jest wychowanie w ówczesnych szkołach. To z „Satyry” pochodzi słynne zdanie: „Rośnie Jaś jak cielątko, będzie wołek z niego”.

Krzysztof Opaliński

Opaliński, człowiek praktyczny i ojciec, zdefiniowawszy już problem, nosi się z myślą założenia małego gimnazjum (gymnasiolum) z trzema klasami dla swych synów, krewnych oraz młodzieży szlacheckiej w Sierakowie. Szkoła ta miała być kolonią akademicką (dlatego do jej prowadzenia zamyślał sprowadzić nie jezuitów a bakałarzy z Krakowa). Sam wykształcony między innymi w kolegium Lubrańskich (gdzie, notabene, jego ojciec ufundował posadę profesorską) rozumiał znaczenie nowoczesnej edukacji i miał niemałe ambicje co do jej wprowadzenia w życie. Uznawszy wielką dydaktyczną wartość, jaką niosły za sobą prace Komeńskiego i chcąc jego zasady wprowadzić do swojej szkoły, nawiązał z nim dość bliską współpracę (choć nie wiadomo, czy kiedykolwiek się spotkali osobiście). Zatrudniony w charakterze rektora szkoły sierakowskiej, bakałarz krakowski porozumiał się z Komeńskim między innymi, co do przerobienia jego łacińsko-niemieckich książek do nauki języka łacińskiego na jej potrzeby. Gimnazjum Opalińskiego było pierwszą i prócz jeszcze jednej, powstałej później na Węgrzech, jedyną szkołą założoną na zasadach dydaktyki Komeńskiego. Czy szkoła ta rzeczywiście przez czas swego krótkiego istnienia taką była? Tego z powodu braku jakichkolwiek o niej wiadomości nie sposób jednoznacznie orzec. Jest jednak pewnym, że taką właśnie miała być. Program nauczania jest nam dość dobrze znany. Nie zachował się on niestety do naszych czasów, ale można go odtworzyć na podstawie treści mowy Jana Missalskiego wygłoszonej na otwarciu szkoły w 1650 roku: „Oratio in inauguratione gymnasii Opaliniani noviter Siracoviae erecti”. Mowa ta zawiera myśli podobne do tych wyrażanych przez Komeńskiego w jego dziełach, na przykład w „Wielkiej Dydaktyce”. Autor tej mowy pozostaje co prawda anonimowy (być może był nim ów bakałarz krakowski, który z Amosem się kontaktował), została jednak napisana pod wielkim wpływem idei Komeńskiego, nie jest wykluczone więc, że po prostu przez niego samego.

Mowa na otwarcie gimnazjum w Sierakowie

W tej pięknej mowie wyłożono zasady sporej części jego dydaktyki, zaczynając od najwyższego celu wykształcenia. „Przedniejszą część człowieka stanowi umysł, któremu ciało jest podporządkowane. Przez umysł człowiek dochodzi do Boga jako ostatecznego swego celu. Kształcenie umysłów przez zakładanie szkół jest więc najwyższym stopniem chwały, bo szkoła daje wiedzę, moralność i pobożność”. Autor „Oratio” zadaje także sobie pytanie: na co szkoła sierakowska może się przydać? Odpowiada: „wykształci ojczyźnie obywateli, sławnych w Rzeczypospolitej mężów, nauczycieli dla tegoż gimnazjum, uczonych profesorów, radców miejskich, burmistrzów, sędziów, adwokatów, doradców i innych urzędników”. W mowie podkreślono także: walory lokalizacji szkoły, zamożność obywateli Sierakowa i samego miasta, wspaniały budynek klasztorny, bogatą bibliotekę zamkową, żyzność i piękno pagórkowatej okolicy znajdując w nich dodatnie czynniki dla rozwoju gimnazjum. Zawiera ona oczywiście również panegiryk na część i chwałę dumnego wojewody poznańskiego, pomysłodawcy, fundatora i patrona uczelni.

Należy podkreślić, że oferta edukacyjna gimnazjum, zgodnie z wolą donatora, skierowana była nie tylko do zamożnych synów szlacheckich, ale i do zdolnych plebejuszy. Starania związane z zapewnieniem szkole odpowiedniej bazy nabrały tempa wiosną 1648 roku. Opaliński doprowadził do wystawienia odpowiedniego budynku na terenie przy kościele, współcześnie niestety nie potrafimy jednoznacznie określić jego lokalizacji. Zachowały się za to egzemplarze tych ksiąg, które na potrzeby gimnazjum sierakowskiego wydano w Lesznie, czyli napisane przez Komeńskiesatyrgo podręczniki: „Scholae latine vestibulum in usum Gymnasii Opaliniani” (1651), oraz „Character virtutum in usum Gymnasii Opaliniani” (1651). Wiadomo też, że w 1649 roku Krzysztof sprowadził do Sierakowa drukarza i potrzebne wyposażenie, najprawdopodobniej, aby drukować podręczniki na potrzeby własnej szkoły. Z lektur używanych w gimnazjum sierakowskim znamy także książkę do nauki religii, którą cytuje także Oratio. Jest to „Porta aurea introducens ad sacram historiarum ecclesiasticarum basilicam gymnasio Opaliniano Sierakoviensi ceteraeque iuventuti ad ingenuem eruditionem aspiranti accomodata”. Z nauczycieli gimnazjum sierakowskiego znamy tylko jednego. Jest nim Walenty Jan Wirzbowski. Musiał być to pedagog uznany, skoro następnie był profesorem szkoły Lubrańskich w Poznaniu, potem zaś profesorem w Akademii Krakowskiej. W roku 1667 Wirzbowski został proboszczem w Szamotułach, a później nawet dziekanem tamże. Uczniowie mieszkać mieli ( zapewne tak było) na stancjach u obywateli miasta.

Na przeszkodzie rozwoju szkoły stanęła wielka historia. Szwedzi najechawszy w 1655 roku Polskę, stanęli na granicy Wielkopolski pod Ujściem naprzeciwko wojsk polskich dowodzonych przez wojewodów: wielkopolskiego Krzysztofa Opalińskiego oraz kaliskiego Andrzeja Grudzińskiego. Ulegając namowom szwedzkim niechętni polityce króla Jana Kazimierza możnowładcy, chcąc uchronić przed stratami Wielkopolskę, a przede wszystkim swoje majętności przed grabieżą, poddali się bez walki w końcu lipca 1655 roku. Tak fatalny obrót wypadków sprawił, że Opalińskiego obwołano zdrajcą i sprzedawczykiem. Zła sława fundatora szkoły, który przestał być wzorem dla wychowania młodzieży, a jego dzieła wobec oczywistej zdrady niegodnymi naśladownictwa i wsparcia, ale także burzliwe czasy i trudne uwarunkowania ekonomiczne nie pozwoliły ledwie pięć lat wcześniej zainaugurowanej szkole przetrwać. Ostateczny jej kres położyła śmierć Krzysztofa Opalińskiego zmarłego we Włoszakowicach około 7 grudnia 1655 roku w niesławie, z piętnem zdrajcy opuszczonego przez bliskich.

*Andrzej Frycz Modrzewski, „O poprawie Rzeczpospolitej”.

Źródła:

Antoni Danysz, Jan Amos Komeński, Przyczynki do jego działalności w Polsce. prof. Dorota Żołądź-Strzelczyk, Gymnasium Siracoviense. Sierakowskie Zeszyty Historyczne, Listopad 2011, Z. 7

Na ilustracji:

Okładka “Oratio in inauguratione gymnasii Opaliniani noviter Siracoviae erecti” Anno 1650.

Rękopis [Opaliński Krzysztof]: Sive Icon animorum, albo przestrogi do naprawy rządu y obyczajów w Polszcze należące, na pięć xiąg rozdzielone. Roku Pańskiego 1650

Skip to content