W latach 30-tych XX wieku architekci tworzący w nurcie modernistycznym zaczęli coraz bardziej interesować się statkami - ich funkcjonalizmem, działaniem, ale i wyglądem. Wystarczy spojrzeć na detale budynku Ernsta Maya we Frankfurcie nad Menem: na kształt bryły, proporcje, niewielkie okienka czy słupki podtrzymujące daszek. Również pośród budynków wielkopolski odnajdziemy architekturę okręgową w skromnej, nienachalnej wersji. Za przykład posłużyć może kamienica przy ul. Bankowej 3 w Kaliszu autorstwa Alberta Nestrypke. Dość niepozorna, jednak widocznie bazująca na motywach okrętowych. Spójrzmy na gzyms wieńczący budynek i wystające z niego niewielkie okienka. Mocny element stanowi także pas balkonów, niestandardowo zaprojektowanych na narożniku budynku, przez co wydają się mocno wystawać poza jego obrys. Ich płyty charakterystycznie zaokrąglono. Drugi pas balkonów, które usytuowano obok wejścia głównego, przy smukłym oknie typu “termometr”, wyposażono w balustrady tworzące dynamiczne, opływowe łuki, przypominające balustrady na statkach. Warto je zapamiętać, bo podobny motyw znajdziemy też na wielu innych kaliskich budynkach.

W latach 30-tych XX wieku architekci tworzący w nurcie modernistycznym zaczęli coraz bardziej interesować się statkami – ich funkcjonalizmem, działaniem, ale i wyglądem. Wystarczy spojrzeć na detale budynku Ernsta Maya we Frankfurcie nad Menem: na kształt bryły, proporcje, niewielkie okienka czy słupki podtrzymujące daszek. Również pośród budynków wielkopolski odnajdziemy architekturę okręgową w skromnej, nienachalnej wersji. Za przykład posłużyć może kamienica przy ul. Bankowej 3 w Kaliszu autorstwa Alberta Nestrypke. Dość niepozorna, jednak widocznie bazująca na motywach okrętowych. Spójrzmy na gzyms wieńczący budynek i wystające z niego niewielkie okienka. Mocny element stanowi także pas balkonów, niestandardowo zaprojektowanych na narożniku budynku, przez co wydają się mocno wystawać poza jego obrys. Ich płyty charakterystycznie zaokrąglono. Drugi pas balkonów, które usytuowano obok wejścia głównego, przy smukłym oknie typu “termometr”, wyposażono w balustrady tworzące dynamiczne, opływowe łuki, przypominające balustrady na statkach. Warto je zapamiętać, bo podobny motyw znajdziemy też na wielu innych kaliskich budynkach.

Autor:

Magdalena Nawrocka

Skip to content