„Środa” – Fabryka Zapałek Towarzystwo Akcyjne 

Losy kolejnej fabryki zapałek są już zupełnie nieznane. Fabryka zapałek w Środzie Wielkopolskiej została założona z kapitałem 5.000.000 marek w 1920 lub 1921 roku. Akcje zostały wydrukowane i wydane akcjonariuszom. Niestety nie znamy ich wizerunku. Zważywszy jednak na późniejsze ogłoszenie o II. emisji możemy przypuszczać, że wydano 900 blankietów po 5.000 marek (5 akcji po 1.000) i 500 blankietów o nominale 1.000 marek.

Przedsięwzięcie z pewnością cieszyło się przychylnością władz miasta Środy, skoro wiadomo, że organizatorem konsorcjum, które przejęło II. emisję, w całości była Miejska Kasa Oszczędności w Środzie. W ogłoszeniu o podwyższeniu kapitału czytamy także, że przy zgłaszaniu woli nabycia akcji II. emisji, akcje I emisji zostaną ostemplowane (zapewne pieczęcią o skorzystaniu z prawa poboru), a cena akcji wynosi 120% emisyjnej.

Fabryka z pewnością podjęła produkcję i wytwarzała zapałki książeczkowe z tektury. Nie znamy żadnego wizerunku opakowania, jednak były one prezentowane na II. Targach Poznańskich w dniach 19-27 marca 1922 roku, czego dowodzi stosowny wpis w Urzędowym Spisie Wystawców Targu Poznańskiego. Niestety jej dokładnej lokalizacji nie udało się ustalić, w pamięci historycznej miasta istnienie firmy zaś uległo całkowitemu zatarciu. Zapewne więcej światła na tajemnicze przedsiębiorstwo rzuciłoby badanie ksiąg handlowych Miejskiej Kasy Oszczędności i ksiąg protokołów posiedzeń jej władz (zarząd, Rada Nadzorcza), to jednak bardziej zadanie dla miejscowych historyków. Warto zaznaczyć, że Miejska Kasa Oszczędności w Środzie nie poniosła na współpracy z miejscową Fabryką Zapałek na tyle dotkliwych strat, aby miało to zachwiać jej egzystencją. Została bowiem zlikwidowana decyzją władz centralnych dopiero w 1949 roku.

Firma została postawiona w likwidację na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy odbytym 19 czerwca 1925 roku w Hotelu Huettnera (Hüttnera) w Środzie Wielkopolskiej na rynku. Najpewniej miała zatem pełną zdolność do spłacenia wszystkich swoich zobowiązań, a akcjonariusze liczyli, że po zaspokojeniu wierzycieli pozostaną w kasie kwoty możliwe do podziału.

Przyczyn likwidacji zakładu możemy się jedynie domyślać. Fabryka nie była prawdopodobnie przypadkową ofiarą wprowadzenia Państwowego Monopolu Zapałczanego. Informacje o planach ustanowienia monopolu pochodzą bowiem z dużo wcześniejszego okresu niż decyzja o likwidacji spółki i mogły mieć istotny wpływ na decyzje akcjonariuszy. Wnioskujemy tak stąd, że firma nie znalazła się na liście zakładów, których wartość szacowano na potrzeby przejęcia przez koncern Kruegera, gdyż była już wtedy w likwidacji. Nie wykluczone, że stało się tak z powodu problemów z dystrybucją produktu. Zapałki książeczkowe nie cieszyły się popularnością wśród klientów. Jedyna konkurencyjna w Polsce firma – Fabryka Zapałek Książeczkowych we Lwowie – produkowała je wówczas niemal wyłącznie na eksport do Ameryki, ponieważ w Polsce nie było popytu na zapałki książeczkowe (ten zakład został jednak umieszczony na liście 18 zakładów przeznaczonych do przejęcia przez państwo na mocy ustawy o wprowadzeniu Monopolu).

Źródła:

  • Kurier Poznański, 7 IV 1922 r., Nr 81, Rok XVII;17 VI 1925 r., Nr 138 Rok XX;
    Rozporządzenie Ministra Skarbu z dnia 27 grudnia 1949 r. w sprawie likwidacji niektórych komunalnych kas oszczędności.
  • Czytaj więcej na Prawo.pl: https://www.prawo.pl/akty/dz-u-1949-64-519,16780801.html, (dostęp 21 VI 2021); http://www.polskaniezwykla.pl/web/gallery/photo,204756.html (dostęp 23 VI 2021).
Skip to content