Knopp Jan w mundurze pruskim. Zbiory rodzinne. FB

Ofensywa wojsk polskich na Kijów wiosną 1920 roku, mimo początkowych sukcesów militarnych oraz zajęcia Kijowa, zakończyła się spektakularnym odwrotem. Ciąg zdarzeń, bitew i potyczek, ataków i kontrataków miał swój epilog pod Warszawą w zwycięstwie polskiego oręża. Te kilka miesięcy wojennej pożogi zaważyły na losach Europy. Tytanami wysiłku wojennego byli zwyczajni żołnierze. Przemaszerowali czy przejechali konno kilkaset kilometrów niemal w nieustannym boju, a kiedy wielu wydawało się, że hajdamackie chordy zaleją Polskę, Oni jak Feniks z popiołów powstali i z nową siłą sprawili „cud nad Wisłą”. Nie ujmując nic roli dowódców, na nic ich plany, bez ducha i potu szarej żołnierskiej braci. Nazwiska dowódców znamy prawie wszyscy, ale nieomal nikt nie potrafi wymienić nazwisk szeregowych bohaterów.

Opowieść o losach braci Knopp to historia niezwykłego bohaterstwa, jak się wydaje, wyssanego z mlekiem matki. W dziejach Polski niewiele jest przypadków, aby bracia, nieomal w tym samym czasie, ale na różnych frontach, walcząc w różnych formacjach, dokonali czynów tak spektakularnie heroicznych, aby ich przełożeni uznali za właściwe wyróżnienie ich Krzyżem Srebrnym Virtuti Militari. Szczególnie szeregowi żołnierze rzadko bywali dostrzegani przez dowódców. Walczyli przecież tak daleko od sztabów.

Rodzina Knopp jest typowym przykładem mieszkańców zachodnich kresów. Najdawniejsi jej przedstawiciele przybyli na zachodnie kresy Rzeczpospolitej z Niemiec, zapewne w XVI wieku a może nawet wcześniej. Familia spolszczyła się bardzo dawno, zapewne gdzieś na przełomie XVII i XVIII stulecia. Najstarsi zidentyfikowani przodkowie byli rodem z Krobielewka parafii Goraj. Już jednak ojciec Marcina ojca naszych bohaterów – Edmund (syn także Marcina – rzec by można seniora), urodził się w pod sierakowskim Śremie. Matka bohaterów tej opowieści – Nepomucena z domu Gumna pochodziła z okolic Ostroroga, tam też rodzice Andrzeja zawarli związek małżeński w 1894. Marcin i Nepomucena doczekali się licznego potomstwa. Dwaj spośród ich trzech synów zostali udekorowani Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari V klasy.

Knopp Jan w mundurze pruskim. Zbiory rodzinne.

Knopp Jan (1897 – 1978) był zwyczajnym chłopskim synem – ułanem.

Urodził się 17 czerwca 1897 roku w Śremie w powiecie międzychodzkim w rodzinie Marcina i Nepomuceny z domu Gumna. Ukończył 4 klasową szkołę w Kłosowicach. W czasie I wojny służył w armii pruskiej. Po powrocie do domu, wobec rozwoju wypadków w Sierakowie nie pozostał obojętny.

Wstąpił ochotniczo do oddziału powstańczego i brał udział w walkach na odcinku Sieraków, Kamionna, Kolno, Gralewo. Żołnierz Kompanii Sierakowskiej. Później wstąpił do 1. kompanii 1. batalionu 56. Pułku Piechoty pod dowództwem, ppor. Leona Napierały”.

Już wtedy wyróżniał się w boju. Jak czytamy w uzasadnieniu do wniosku o odznaczenie Wielkopolskim Krzyżem Powstańczym: „Knopp w czasie Powstania był odważny, przekroczył front i zabrał kilku (jeńców) wraz z koniami do niewoli. […]”.

Kiedy reorganizacja Wojsk Wielkopolskich skierowała żołnierzy do pododdziałów w zgodzie z ich specjalnościami z wcześniejszej służby w armii pruskiej, Jan Knopp trafił w szeregi 16. Pułku Ułanów Wielkopolskich. Służył jako starszy ułan. W walkach na froncie wschodnim i w bitwie warszawskiej Jan Knopp i jego towarzysze pokonali kilka tysięcy kilometrów w siodle, w niemal nieustannym boju. Walcząc z oddziałami rosyjskimi, ukraińskimi a później także litewskimi zarówno w formacji konnej, jak i pieszej dawali dziesiątki, setki razy dowody męstwa i niezłomności. Spośród ponad 1000 ułanów, którzy w trakcie kampanii 1920 roku przewinęli się przez szeregi 16. pułku tylko 41 oficerów, podoficerów i szeregowych wyróżniło się tak bezprzykładnym heroizmem, że odznaczeni zostali Krzyżami Srebrnymi Orderu Virtuti Militari V klasy. Warto podkreślić, że pośród odznaczonych było tylko 5 szeregowych ułanów – jednym z nich był Jan Knopp. Jak spektakularne musiały być ich czyny, jak niezwykłe męstwo, aby dostąpili takich zaszczytów trudno nawet sobie wyobrazić. Niestety nie udało mi się odtworzyć konkretnej bitwy, w której odznaczył się nadzwyczajnie Jan Knopp. Warto jednak moim zadanie przytoczyć skrót przebiegu szlaku bojowego jego i innych mężnych żołnierzy 16. Pułku Ułanów Wielkopolskich. (Przebieg walk relacjonuje Kazimierz Kosiarski w książce „Zarys historii wojennej 16. Pułku Ułanów”). Po zakończeniu powstania 16. Pułk zostaje skierowany na wschód na Ukrainę. Tutaj pułk wchodzi w skład V. Brygady 1. Dywizji Jazdy i 22 kwietnia 1920 roku wziął wraz z nią udział w 140-kilometrowym zagonie na Koziatyn. W walce o tę miejscowość pułk w nocy zdobył i utrzymał jeden z ważniejszych obiektów strategicznych – dworzec towarowy oraz północną część miasta. Jednocześnie oddziały pułku wysadziły tor kolejowy w kierunku na Chwestów. W bitwie tej Polacy wzięli do niewoli przeszło 8500 jeńców, 80 lokomotyw, 2000 wagonów w tym 7. pociągów sanitarnych, 2 pociągi kąpielowe, mnóstwo cennych materiałów sanitarnych i żywności. Odcięto odwrót 44 Brygadzie sowieckiej i jednej brygadzie ukraińskiej. Zdobyto 27 armat, 176 karabinów maszynowych, 4800 karabinów, amunicję, inne uzbrojenie i sprzęt. Polacy stracili w walkach tylko 9 żołnierzy, a 33 było rannych. Zdobycie Koziatyna zdezorganizowało całe prawe skrzydło 12 Armii Sowieckiej. Dywizja Jazdy działając na tyłach bolszewickiej 12. armii, odebrała wojskom sowieckim możliwość odwrotu i ucieczki drogami kolejowymi. Wobec zamknięcia odwrotu na Koziatyn większość 44. Dywizji Strzelców Sowieckich i Ukraińska Brygada Strzelców Siczowych skapitulowały.

Szlak Bojowy 16 Pułku Ułanów Wielkopolskich

W dalszych działaniach na wschód od Białej Cerkwi jeden szwadron pułku wziął udział w potyczce pod Szulówką, a następnie cały dyon pułku szarżował pod wsią Ostryjki. Przerzucony dla działań przeciwko armii konnej Budiennego dnia 1 czerwca pułk wraz z całą dywizją jazdy wziął udział w bitwie pod Antonowem i Rohośną. Tę ostatnią miejscowość zdobył, działając w szyku pieszym, wyrzucając w pościgu nieprzyjaciela i dopiero na rozkaz przerywa walkę, wycofując się przez Pustowarów do Szamrajówki jako straż tylna dywizji. Działania te, to bodaj „największy bój kawalerii polskiej z dwiema dywizjami kawalerii sowieckiej” w tym okresie. Po przerwaniu frontu polskiego przez Budionnego pułk posuwał się wraz z całą dywizją jazdy, śladami nieprzyjaciela. Brał udział w bitwie pod Czerwoną, po czym odszedł za Słucz. Skutkiem ciągłych walk i wyczerpujących marszów stan liczebny pułku spadł w tym czasie do 311 szabel. Wkrótce też gros pułku zostaje wycofany pod Zamość dla reorganizacji. Już 20 lipca pułk liczy ponownie przeszło 700 szabel i wyrusza pod dowództwem majora Kmicica-Skrzyńskiego w składzie IV. Brygady Jazdy do Horochowa. Działając stąd w kierunku na Brody, stoczył  krwawe bitwy pod Smarzowem i Szczurowicami. Przemiennie działając w szyku pieszym, a niejednokrotnie szarżując na przeciwnika, oraz broniąc po bohatersku przeprawy przez Styr. Po walkach w rejonie Stanisławczyka i Brodów pułk wycofał się za Bug. Bitwę tę zalicza się do najkrwawszych w dziejach pułku. Kosztowała go ona około 50 zabitych i rannych. W związku z przegrupowaniem do bitwy Warszawskiej między 9 a 12 sierpnia pułk został skierowany do Lublina, gdzie wszedł w skład nowo formowanej IV. Brygady Jazdy. Zadaniem grupy, w której skład wchodziła ta brygada, było natarcie na skrzydła 4. armii sowieckiej działającej z rejonu Dęblina w kierunku północnym. Akcja pułku rozpoczęła się o świcie 16 sierpnia.

16. Pułk Ulanów Wielkopolskich w marszu.

Po 90-kilometrowym marszu pułk stoczył ciężką walkę o zdobytą początkowo Winnicę. Następnie przeprawił się przez Bug pod Niemirowem i stoczył potyczkę pod wsią Mentrą, gdzie wziął jeńców i materiał wojenny. Wreszcie pod Milejczycami, 20 sierpnia po całodziennej walce rozbił i wziął do niewoli sowiecką uderzeniową grupę artylerii ciężkiej, która wycofywała się spod Warszawy. 16. Pułk Ułanów Wielkopolskich walcząc samodzielnie przez cały prawie dzień, głównie przyczynił się do klęski tej tak poważnej jednostki bojowej przeciwnika. W momencie zatrzymania się naszej ofensywy po osiągnięciu granicy Prus Wschodnich, 16. Pułk Ułanów Poznańskich został skierowany wraz z całą IV. Brygadą Jazdy na Suwalszczyznę dla oczyszczenia jej od Litwinów, którzy zajęli tę część kraju aż do Biebrzy. Przez blisko trzy tygodnie pułk walczył w rejonie miejscowości Augustów, Sejny, Suwałki nie dając się wyprzeć znacznie liczniejszemu przeciwnikowi. Bronił więc 2 września Sejn, walcząc przeważnie w szyku pieszym, gdzie pułk zaskoczyli neutralnie dotąd zachowujący się Litwini. Następnie pod Serskim Lasem rozbił cały pułk piechoty litewskiej. Aby przełamać nowy front rosyjski i rozbić ostatecznie przeciwnika została w związku z ogólnym natarciem zorganizowana grupa mająca wykonać głęboki manewr na tyły Rosjan. W jej skład wszedł także i 16. Pułk Ułanów pozostający nadal w składzie IV. Brygady Jazdy. Manewr ten skierowany na Lidę rozpoczął się walką z Litwinami pod Kopciowem. Następnego dnia pułk zajął most pod Druskienikami, po czym po dwóch dniach marszu bez styczności z nieprzyjacielem brygada stanęła na północ od Lidy. Tutaj stoczono ciężkie walki z poważnymi siłami przeciwnika i w nocy z 27 na 28 września pomaszerowano na Żyrmuny, skąd rozpoczęto natarcie na Lidę. Obszedłszy miasto od wschodu i południa pułk odciął odwrót wypieranemu przez polską piechotę nieprzyjacielowi, biorąc jeńców i poważną zdobycz wojenną. W boju szczególnie odznaczył się 2. szwadron prowadzący przez dłuższy czas samodzielnie walkę z liczebnie przeważającym przeciwnikiem. Następnie pułk wziął udział w zagonie na Krzywicze, wchodząc w skład grupy „Mir”, działającej na tyły nieprzyjaciela, który stawiał opór na północ od puszczy Nalibockiej.

Andrzej Knopp pokonał cały ten szlak. W ogniu tych bitew po raz kolejny wyróżnił się niezwykłą odwagą. Jego mundur przyozdobił Krzyż Walecznych. Po zakończeniu kampanii na wschodzie Andrzej Knopp został zwolniony z wojska.

Jan Knopp

W okresie międzywojennym pracował w rodzinnym gospodarstwie. Był także aktywny w organizacji kombatanckiej. Był współzałożycielem Wielkopolskiego Związku Powstańców i Strzelców koło w Grobi pod Sierakowem. Został wybrany jako członek w skład pierwszego składu komisji rewizyjnej koła.

Po wkroczeniu Niemców do Polski, jak większość Powstańców Wielopolskich nie zaznał spokoju. Dnia 1 VI 1940 roku został wywieziony wraz z całą rodziną swoją i swojego brata do Osiecka w Niemczech (współcześnie województwo lubuskie). Pracował tam przymusowo aż do wyzwolenia 2 II 1945 roku u niemieckich rodzin Binder i Zehe. W Osiecku, jako że miejscowość ta leży na terenie ziem odzyskanych, pozostał po wojnie i prowadził gospodarstwo rolne. Z racji niemiecko brzmiącego nazwiska wiele wycierpiał, od nierozumiejących Wielkopolskich uwarunkowań, nowych komunistycznych władz. Później mieszkał w Międzychodzie. Zamknął się w sobie i odseparował od świata. Nie należał do ZBoWiD, nie angażował się w działalność społeczną. Zmarł zapomniany przez władze 7 kwietnia 1978 r. w Międzychodzie i został pochowany na cmentarzu komunalnym.

Został odznaczony: Krzyżem Srebrnym Virtuti Militari V klasy (numer krzyża 3482 nadany 30 VI 1921); Krzyżem Walecznych; Wielkopolskim Krzyżem Powstańczym (URP. nr: 03.16-0.229 z dnia 16 III 1973);

Źródła:

APP, zesp. 1881, syg.61: Księga urodzeń, k. 40;
WTG Gniazdo Lista odznaczonych Wielkopolskim Krzyżem Powstańczym;
Zdjęcia i dokumenty z archiwum rodzinnego Pani Ewy Kozłowskiej z Sierakowa;
powstancywielkopolscy.pl (d.20 II 2020);
Łukomski G., Polak B., Suchcitz A.; Kawalerowie Virtuti Militari 1792-1945, Wykazy Odznaczonych za czyny z lat 1863-1864, 1914-1945, Koszalin 1997, s.189;
Kazimierz Kosiarski,
Zarys historii wojennej 16-go Pułku Ułanów;
XV-lecie 16/2 Pułku Ułanów Wielkopolskich: 1919-1934, s. 43;
Tydzień Międzychodzko-Sierakowski, 27 XII 2017, Chalasz Roman, Trzech braci Knopp. Trzej powstańcy. Dwa Krzyże Virtuti Militari;
XV-lecie 16/2 Pułku Ułanów Wielkopolskich : 1919-1934, s. 43;
Junak, 3 II 1929, R.1(10), Nr 4, s. 16;

 

Skip to content